"Studenci wszystkich uczelni zapłacą za studia"???

Martinez

Przedstawiciele Konferencji Rektorów Akademickich Szkół Polskich chcą abyśmy (my - studiujący na studiach dziennych) płacili za swoją naukę.

Argumentem za wprowadzeniem opłat jest wyrównanie szans studentów czyli płaca wszyscy.
No ja już widze jak to wyrówna szanse studentów którzy pochodzą z biednych rodzin, to że w zamian za to będą mogli sobie wziąść kredyt to nie jest argument.
No i oczywiscie zapis w konstytucji mówiący o bezpłatnej nauce. (tak jakby bezpłatnej bo przecież ktoś musi te podatki zapłacić.)

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

CO O TYM MYśLICIE??? Question

yarek

Co o tym mysle? Syf.

1) Kto bedzie uczyl nasze dzieci? Czy znajda sie ludzie, ktorzy zechca zaplacic za studia pedagogiczne wiedzac, ze w zawodzie beda zarabiac marne grosze? Ja proponuje od razu wolontariat...
2) To niezgodne z konstytucja. Panowie (i Paniepewnie tez) rektorzy na pewno czytali tylko maja to gdzies.

Sami przyznacie, ze wiekszosc osob zajmujacych wazne stanowiska na uczelniach to ludzie urodzeni jeszcze w poprzednim systemie (kariera naukowa jednak troche trwa). Ci ludzie zyja w jakims matriksie i nie traktowalbym ich powaznie.

Magda

"Parlament Studentów Rzeczypospolitej Polskiej wyraża sprzeciw wobec
jednostronnego i wyrażanego bez konsultacji ze środowiskiem studentów
przedstawiania problemu odpłatności za studia, zawartego w wypowiedziach
przedstawicieli Konferencji Rektorów Akademickich Szkół Polskich,
opublikowanych w dzisiejszym wydaniu "Dziennika"
Dokładna informacja na stronie Parlamentu Studentów Rzeczypospolitej Polskiej

Nie Damy Się Bez Walki!!!

Tusku · Dołączył: 08 Mar 2006 Posty: 254 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/3

Nikła jest szansa na zrobienie czegoś takiego, jeżeli potrzebna byłaby zmiana konstytucji. Niby PO wypowiadało się kiedyś za płatnymi studiami, jednak nawet z głosami koalicjantów (których uzyskanie w tym przypadku graniczyłoby z cudem) nie zebrali by 2/3 sejmu. A PiS na pewno postawiłby się jako "obrońca narodu Polskiego". Także wg mnie rektorzy mogą gadać swoje, a w najbliższym czasie i tak nic nie wskórają. Osobiście uważam, że studentów w Polsce jest za dużo i że kształci się ich w złych proporcjach (często za dużo specjalistów do danej specjalności) jednakże decydowanie o liczebności studentów przez pryzmat zawartości portfela wydaje mi się nie na miejscu.

Nie zapominajmy jednak, że starzy profesorowie często żyją w swoich światach i pojęcia pewnie nie mają jak ciężko może się żyć szaremu obywatelowi.

bąbek

Ranią mnie takie pomysły ze studiowanie ma by odpłatne!! A co oni myślą ze podatki to kto niby płaci?!?!
Mowa ze trzeba wyrównywać szanse w dostępie do nauki ze i biedni i bogaci maja równy dostęp do kształcenia
acha acha
nio śmieszy mnie o to i smuci zarazem !!
Wiem jedno ze o takim czymś nie ma i nie powinno być mowy Cool