Paradoksy PWSZ

Tusku · Dołączył: 08 Mar 2006 Posty: 254 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/3

PWSZ to szkoła, w której może się odbyć festiwal piwny (dla KWB), ale na pierwszym dniu Juwenalii (-ów?) nie może być piwa, bo DS2 to też teren uczelni, a tam przecież pić nie można Smile

Na szczęście drugiego dnia festiwal przenosi się na Amfiteatr, gdzie piwko będzie już do kupienia Smile

(zresztą w pierwszy dzień studenci też sobie juz jakoś poradzą Smile

)

Wiosna

a może by wystawic pifko na parking przed amfiteatrem?
to juz nie uczelnia?
tak sobie własnie pomyslałam...

Zosia

ale na taką sprzedaż w takim miejscu ta osoba musi mieć zgodę Urzędu miasta. obawiam się że może być to niemożliwe.

Wiosna

no to moze z blaszakami koło Aluminium pogadać i by zrobili zniżke na legitymacje?

a jak juz jesteśmy przy paradoksach:
słyszałam, ze plac przed DSem 2 nie należy jeszcze do szkoły, bo nie było oficjalnego przekazania i narazie nalezy do górniczej

ech....

Wiosna

Najnowszy paradoks!
Instytut w-f zarezerwował aule i egzamin musimy pisać na 3 tury w sali 5b!!!
jest super.

Tusku · Dołączył: 08 Mar 2006 Posty: 254 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/3

Z tym aerobikiem niezłe jaja, ja sobie spokojnie pisze zaliczenie z francuskiego w 1b (przez ściane z aulą) a tu nagle na cały ryj techniawka i "raz dwa trzy - skaczemy!! Raz dwa trzy - skok w bok!!" i tym podobne heh. Super się pisało Smile

Kojot

Ostatnio studenci zaoczni i dzienni 2 roku wf pisali egzamin komisyjny.Nie zaliczyło 5 osób z dziennych i chyba ze 25 z zaocznych.Alejakims dziwnym trafem studentom zaocznym zrobiono wpisy i będa oni zaliczac ten egzamin w nastepnym roku.Dostali szanse jakiej nie miała ponad połowa osób,która z tego kierunku odpadła w ciagu trzech semestrów(studia dzienne).Czy to,ze płacą daje im jakies inne prawa?dla nich regulamin studiów jest inny niz dla studentów dziennych.Czy moze liczy sie tylko kasa?A jesli tak to ile jest wart papierek,który dostajemy po ukończeniu PWSZ Konin?

Tusku? Mam nadzieje,że w tym miejscu moze byc? Very Happy

007 · Dołączył: 24 Mar 2006 Posty: 15 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/3

Paradoskem na miarę PWSZ w koninie jest fakt, iż zaliczonego juz dawno semestru piątego i szóstego oficjalnie nie zostałam jeszcze wpisana na wspomniany wyżej semestr piąty. Panie w dziale nauczanie biorą kasę za picie kawy i głupie rozmowy i niestety kompletnie tam nic nie robią. Prosiłam o pieczątkę już dwa razy i jak na razie cisza! Zeby tylko zdążyły się wyrobić bo został mi tylko jeden semestr!

Zosia

na pewno już o tym wiecie, ale dla mnie paradoksem, ciągle niezrozumiałym jest zmiana nazwy kierunków na naszej uczelni oraz oczywiście stosunek do tego naszej władzy

Zosia

Paradoks - wyznaczony egzamin na 14:30 - rozpoczęty - godzina 17:00

Zosia

No po prostu nie wiedziałam gdzie to napisać, wiec wciskam tutaj.
Chciałam na początku pochwalić i wyrazić uznanie, że na stronie internetowej naszej szkoły udostępniono druki rekrutacyjne oraz przedstawiono listy osób, które dostały się do PWSZ w Koninie. Pamiętam jak w zeszłym roku druki takie, można było mieć tylko takie zakupione za 1 zł w Biurze rekrutacji.
Cieszę się, że nasza uczelnia podąrza za rozwojem internetu. Szkoda, że nie dało się wcześniej kiedy ja chciałam się dostać do PWSZtu Smile

Ale i tak gratulacje

Misty87

ulalal az sie boje tu studiowac...nhahah jak takie cyrki są ahahah Smile

Raphael

Mi tam za to bardzo się podoba plan zajęć w internecie. Szkoda tylko, że jest to semestr II 2005/2006. Razz

Kris

PLany zajęć na stronach inernetowych Instytutów na szczęście są aktualne.

Zosia

nie wszystkich kierunków Smile

ale mam nadzieje, że już zaktualizowali

deathpuppy

jest Wielki Czwartek i zbliżają się święta, pan Rektor ogłasza godziny rektorskie (chyba od 13.00) a tu drugi rok mechaniki dowiaduje się że pewien prof. (nie będę wymieniał z nazwiska bo to może tak się nie godzi, powiem tylko że uczy on CAD/CAM) mimo że pani z sekretariatu dzwoni do niego i powiadamia go o godzinach rektorskich to jemu to nie przeszkadza i mówi że przyjedzie na zajęcia i niektóre grupy mają przez to ćwiczenia do 19.30. ( nie wiem czy to oznacza brak szacunku dla władz uczelni czy tylko jakąś chorą przyjemność z tego że studenci zamiast już w czwartek być w domu dojadą tam dopiero w piątek). Może są jakieś przepisy do których muszą się stosować wykładowcy i respektować polecenia tych którzy ich zatrudniają? Z tego co wiem to trzeci rok też tak ma że o 16.20 mają jakiś wykład. Jak się o tym dowiedziałem to myślałem że dostanę apopleksji i takich tam. Mad

Tusku · Dołączył: 08 Mar 2006 Posty: 254 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/3

Małe sprostowanie - godziny rektorskie w czwartek to plotka. Co święta coś takiego się dzieje. Dopiero w piątek jest dzień rektorski.